admin14kajetan |
Wysłany: Pią 18:39, 03 Mar 2006 Temat postu: Janas: Boruc mi obiecał, Olisadebe nie dał szans |
|
Janas: Boruc mi obiecał, Olisadebe nie dał szans
- Wszystko na opak. Martwiliśmy się o obronę, tymczasem tylko obrońcy nie zawiedli - denerwował się selekcjoner. - Słabo wypadli pomocnicy i napastnicy, więc nie mogliśmy zdobyć gola – powiedział „Gazecie Wyborczej” Paweł Janas.
- Najmniej martwiliśmy się o bramkarzy, a tu Artur Boruc popełnił błąd przy golu. Komu dam jeszcze szansę przed MŚ? Już tylko kilku graczom z ligi polskiej w meczu z Arabią Saudyjską pod koniec miesiąca. Bosacki przyjechał do Kaiserslautern i się rozchorował, więc zagra z Arabami. Nie jest to termin FIFA i gracze z klubów zagranicznych nie przyjadą. Z małymi wyjątkami. Łukaszowi Sosinowi, który gra na Cyprze, trener obiecał, że go puści. Oczywiście przy powołaniach na mundial będzie się liczyła forma w maju, a nie teraz. Zwłaszcza w przypadku tych, którzy nie są pewniakami – dodał.
- Olisadebe? Nie dał mi żadnej szansy, żeby go powołać. Kiedy zaczynałem pracę z kadrą, wierzyłem, że będzie grał. W formie z poprzednich eliminacji MŚ to jeden z najlepszych polskich piłkarzy. Ale cały czas albo się leczył, albo siedział w klubie na ławce. Teraz też siedzi i nie mam podstaw, by go sprawdzić. Hajto? Nie jest skreślony. Ale Maciek Skorża oglądał go w meczach ligowych i... No cóż, Tomek musi być w superdyspozycji, by pojechać na MŚ.
- Boruc ostatnio zasugerował, że kibice i piłkarze Celtiku są do niczego. No właśnie. Tłumaczyłem mu, że choć ma prawo myśleć, co chce, to nie ma prawa mówić, co chce. Przecież gdyby trener Strachan był złośliwy, to natychmiast wysłałby Artura na ławkę rezerwowych. Nikt by się w Szkocji za nim nie ujął. Celtic ma 13 pkt przewagi i nawet z gorszym bramkarzem zdobyłby tytuł. Nie wiem, komu Artur chciał zaimponować, ale obiecał mi, że taka lekkomyślność już się nie powtórzy.
- Czy jeśli Dudek nie będzie grał w Liverpoolu, to czy wezmę go na mundial i np. posadzę na ławie? Mam takie obawy, ale do maja jest dużo czasu. Niedawno zagrał trzy mecze w lidze, teraz znów jest w rezerwie, ale dajmy mu czas.
- Czy ktoś mnie zawiódł na tym zgrupowaniu? Tak. I powołania do kadry już nie dostanie. Do kiedy będę trenerem. Kto? Wy byście chcieli, żebym ja wymienił nazwiska i postawił ludzi pod ścianą. A ja chcę, żeby z tej trzydziestki wszyscy byli pod parą i bili się o mundial. Jak ktoś jest pewniakiem teraz, to nie musi być w maju – zakończył Paweł Janas. |
|