O samochodach

admin14kajetan

Toruń: Pierwszy przypadek ptasiej grypy w Polsce

W Toruniu znaleziono pierwsze w Polsce łabędzie, zarażone ptasią grypą. U ptaków, na które natrafiono dwa dni temu w centrum miasta nad Wisłą, potwierdzono obecność wirusa H5.
Nie ma pewności, czy jest to odmiana wirusa N1 groźna dla ludzi. Gdyby potwierdziła się najgorsza wersja, byłby to pierwszy w Europie przypadek chorych ptaków, znalezionych w centrum miasta.

Władze Torunia wytyczyły już strefę ochronną w pobliżu miejsca znalezienia zwierząt - bulwar nad Wisłą jest zamknięty. W mieście obraduje sztab kryzysowy. Rozważana jest możliwość zamknięcia kolejnych ulic. Znalezione w ich pobliżu inne martwe łabędzie także mogły być zarażone wirusem ptasiej grypy. Na terenie przystani wioślarskiej, położonej w sąsiedztwie toruńskich bulwarów wiślanych, w piątek odnaleziono dwa martwe łabędzie i jednego osłabionego chorobą. Ptaki trafiły do badań w Instytucie Weterynarii w Puławach, ale dotychczas nie są znane oficjalne wyniki ich badań. Część próbek - zgodnie z procedurą przewidzianą w takich przypadkach przez UE - przesłano do Londynu. Na wyniki z tamtejszego laboratorium możemy poczekać nawet kilka dni.

Główny Lekarz Weterynarii Krzysztof Jażdżewski powiedział, że "nie potwierdza, ani nie zaprzecza" nieoficjalnym informacjom TVN24. Poinformował, że szczegóły w tej sprawie zostaną podane w południe podczas specjalnej konferencji prasowej w Ministerstwie Rolnictwa.

Eksperci ostrzegają jednak przed paniką - ptasia grypa jest chorobą ptaków, nie ludzi. Według prof. Andrzeja Zielińskiego, krajowego konsultanta epidemiologicznego, potwierdzenie ptasiej grypy u toruńskiego łabędzia nie zmienia zasadniczo sytuacji w Polsce. Człowiek nie zaraża się tą chorobą łatwo. Niebezpieczny jest dopiero bezpośredni kontakt z zarażonym zwierzęciem, dlatego powinniśmy unikać karmienia i dotykania ptaków. Jednak człowiek przechodzący obok chorego łabędzia, nawet w odległości kilku kroków, nie jest raczej zagrożony.