Forum O samochodach Strona Główna O samochodach
Serdecznie zapraszamy do korzystania z naszego forum!!!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

PRL-owska przeszłość szefa więziennictwa z PiS

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum O samochodach Strona Główna -> Informacje z kraju i świata
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
admin14kajetan
Administrator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/25
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 10:16, 06 Mar 2006    Temat postu: PRL-owska przeszłość szefa więziennictwa z PiS

PRL-owska przeszłość szefa więziennictwa z PiS

"Gazeta Wyborcza" pisze w dzisiejszym wydaniu o nowym szefie więziennictwa i jego przeszłości. Henryk Biegalski w stanie wojennym był szefem gdańskiego aresztu, gdzie doszło do krwawej pacyfikacji buntu więźniów politycznych.
W wolnej Polsce, z kolei, Biegalski znany jest jako przyjaciel biskupów - pisze "Gazeta Wyborcza".

Henryk Biegalski decyzją ministra sprawiedliwości został właśnie szefem Centralnego Zarządu Służby Więziennej. Lipiec 1982 r. Dzięki podsłuchom i więziennej agenturze SB dowiedziała się, że w gdańskim areszcie ma dojść do głodówki "politycznych". Postawiono na rozwiązanie siłowe. Naczelnik aresztu Henryk Biegalski wysłał do uspokajania więźniów trzystu funkcjonariuszy Służby Więziennej uzbrojonych w pałki i tarcze. Opornych wyciągali z cel, żądali, by jedli przygotowany posiłek. Odmowa oznaczała bezwzględne bicie - przypomina "GW".

- To była krwawa jatka - mówi funkcjonariusz, który uczestniczył w tamtej akcji. - Krew bryzgała na podłogi i ściany. Wszystko przez to, że znalazło się kilku nadgorliwych funkcjonariuszy i zabrakło kogoś mądrego, kto by ich powstrzymał. Rannych ściągano na dół do łaźni i po obmyciu trafiali do ambulatorium. W całym areszcie było słychać krzyki bitych.

Dziś Biegalski mówi "GW", że było to uzasadnione przeciwdziałanie "zakłócenia porządku w zakładzie".

Sprawa była poważna nawet jak na stan wojenny - śledztwo wszczęła Prokuratura Marynarki Wojennej w Gdyni. W 1983 r. je umorzyła ze względu na rozbieżności w wyjaśnieniach funkcjonariuszy. Decyzję o umorzeniu podważyła jednak Naczelna Prokuratura Wojskowa - i śledztwo kontynuowano. Ostatecznie sprawa zakończyła się niczym, bo podejrzanych funkcjonariuszy objęto amnestią.

W 1986 r. Sąd Okręgowy w Gdańsku w procesie cywilnym przyznał odszkodowanie jednemu z najciężej pobitych. Przy okazji stwierdzono m.in., że fałszowano więzienną dokumentację lekarską pobitych - na papierze ich obrażenia były dużo lżejsze niż w rzeczywistości.

- Nie czuję się odpowiedzialny za tamtą sytuację, nie uczestniczyłem w tym osobiście - mówi "Gazecie Wyborczej" płk Biegalski. - Nie potrafię powiedzieć, dlaczego tak się stało, to były trudne czasy, dziś łatwo oceniać .

Wszystko zrzuca na podwładnych. - Winę ponosili konkretni ludzie oddelegowani do wykonania zadania. To doświadczenie uświadomiło mi, jak ważny jest odpowiedni dobór kadr - mówi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum O samochodach Strona Główna -> Informacje z kraju i świata Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin