admin14kajetan
Administrator
Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/25 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: Pią 19:11, 17 Lut 2006 Temat postu: Turyn: Egzotyczni narciarze na trasie |
|
|
Turyn: Egzotyczni narciarze na trasie
Kostarykańczyk Arturo Kinch w Turynie startuje w biegach narciarskich. W piątek 49-letni Kinch wystąpił w biegu na 15 km techniką klasyczną, w którym zajął 96., przedostatnie miejsce.
Kostarykańczyk nie jest jedynym egzotycznym narciarzem w turyńskiej olimpiadzie. W piątek wystartowało w sumie kilkunastu zawodników z krajów, które kojarzą się bardziej z ciepłymi plażami niż sportami zimowymi.
Kinch zakończył rywalizację 28 minut po najlepszym narciarzu, Estończyku Andrusie Veerpalu. Mimo to nie krył zadowolenia. Kostarykańczyk, który pierwszy razy wystąpił na olimpiadzie w 1980 roku w... narciarstwie alpejskim, nie był ostatni.
Biegacz z Kostaryki wyprzedził ostatniego na mecie Nagvajarę Prawata z Tajlandii o 25 sekund. "Wystartuję na pewno w 2010 roku w Vancouver. Myślę, że jeszcze nie wykorzystałem swojego potencjału" - oświadczył Kinch, który w przyszłym roku skończy 50 lat.
Ostatni na mecie Tajlandczyk tłumaczył potem swój słabszy występ padającym śniegiem. "Musiałem w pewnym momencie się zatrzymać, gdyż zbyt dużo śniegu zebrało mi się pod nartami" - mówił Prawat, prywatnie profesor informatyki z Drexel University w USA.
Jednakże dla niego wynik nie był najważniejszy. "Pobiegłem, gdyż chciałem zwrócić uwagę moich rodaków na sporty zimowe. Moim marzeniem jest, by mieszkańcy Tajlandii wystartowali w kolejnych igrzyskach w... short tracku. Dlaczego akurat w tej dyscyplinie? Ponieważ to najłatwiejszy ze sportów, który można byłoby uprawiać w moim kraju. Treningi mogłyby się odbywać na rolkach" - tłumaczył Prawat.
W tej "elicie" biegaczy narciarskich prawdziwą gwiazdą jest Etiopczyk Robel Teklemariam. Często widać go przy boksach dla dziennikarzy; chcącym posłuchać z chęcią opowiada swoją historię. Jest on pierwszym reprezentantem Etiopii w historii zimowych igrzysk.
"Biegi na nartach - to wyzwanie dla lubiących długie dystanse. Mam nadzieję, iż mój występ - nawet jak nie zakończy się zdobyciem medalu - przyczyni się do spopularyzowania biegów narciarskich w Etiopii" - mówił jeszcze przed rozpoczęciem startów Teklemariam. Ostatecznie nie pobiegł na 15 kilometrów, gdyż miał zbyt wysoki poziom hemoglobiny.
Popularnością cieszą się również Europejczycy: Portugalczyk Danny Silva (94. miejsce w biegu na 15 km) i Irlandczyk Rory Morrish (88. na tym dystansie). "Nawet my czujemy ducha rywalizacji i walczymy o to, by nie uplasować się na ostatnim miejscu" - mówił Silva.
Nie mniej ciekawie wypowiadał się Morrish, który od trzech tygodni sumiennie przygotowywał się do startu... codziennie wypijając kwartę Guinnesa. Irlandczyk chciałby wystartować na igrzyskach także w sprintach, jednakże to marzenie raczej się nie spełni. "Muszę niestety wracać w poniedziałek do pracy..." - mówił zmartwiony Morrish.
Post został pochwalony 0 razy
|
|