O samochodach

admin14kajetan

Opatrzność dała lekcję pokory Borucowi

Brak koncentracji i złe wyjście do piłki Artura Boruca to nie był jedyny problem reprezentacji Polski w meczu z solidnym zespołem USA – czytamy w „Gazecie Wyborczej”.

Po stracie bramki zespół Pawła Janasa całkiem zgubił koncept. Do mistrzostw świata zostało sto dni, ale przez 80 trener nie będzie miał na formę reprezentacji wpływu.

Niełatwo w to dziś uwierzyć, ale być może Artur Boruc będzie kiedyś dobrze wspominał ten dzień. 1 marca 2006 r., sto dni przed mistrzostwami świata, zawalił gola i Polska przegrała sparing z USA. Kto wie, może ten błąd był jednak prezentem od losu?

W karierze Boruca wszystko dzieje się szybko (Celtic, reprezentacja). I oto opatrzność dała lekcję pokory młodej gwieździe. Trudno zachować koncentrację, gdy rozpiera cię pycha. Jeśli Boruc to zapamięta, może przyszłość będzie należeć do niego. Lepiej, że pomylił się teraz, niż gdyby miał o zrobić na mistrzostwach świata.

Kapitan Jacek Bąk powiedział po meczu, że jego zdaniem trener powinien postawić na jednego bramkarza, wtedy będą mieli spokój i nie będzie takich błędów. Sęk w tym, że nie miałoby to najmniejszego praktycznego znaczenia. Następny raz w składzie z piłkarzami z klubów zagranicznych, a więc nie tylko z Borucem i Dudkiem, ale także Kowalewskim (Spartak) i Kuszczakiem (WBA), kadra zagra pod koniec maja, już po ogłoszeniu kadry na MŚ.