O samochodach

admin14kajetan

Nowy prezes Realu ostrzega piłkarzy

Nowy prezes Realu Madryt Fernando Martin zapowiedział piłkarzom, że oczekuje od nich pełnego zaangażowania.

"Nie chcę zespołu milionerów. Chcę mieć zespół świetnych sportowców pracujących 24 godziny na dobę by zyskać uznanie kibiców" - powiedział Martin na czwartkowej konferencji prasowej.

"Zawodnicy, którzy myślą, że mogą tu być wkładając minimum zaangażowania, są w błędzie. Tylko ci, którzy będą dawali z siebie wszystko otrzymają pełne wsparcie ze strony klubu" - dodał Martin, który w poniedziałek został prezesem Realu po dymisji Florentino Pereza.

Martin teoretycznie może pełnić funkcje prezesa do 2008 roku. Jednak według hiszpańskich mediów niektórzy przedstawiciele władz klubu wywierają presję, by wybory odbyły się po zakończeniu obecnego sezonu.

Martin nie zamierza w najbliższym czasie ustąpić. "Obecnie wybory nie byłyby dobre dla klubu. Przeprowadzimy je w odpowiednim czasie. Teraz rozpoczynamy planowanie przyszłego sezonu i mam nadzieję, że do końca czerwca będzie już ustalony skład. Pieniądze nie grają roli, możemy sprzedawać i kupować zawodników. Wiemy jednak, że posiadanie dziesięciu najlepszych piłkarzy świata niekoniecznie oznacza posiadanie najlepszego zespołu".

Martin nie chciał się wypowiadać o przyszłości trenera Juana Ramona Lopeza. Nie wykluczył jednak możliwości powrotu Vicente'a Del Bosque, który w 2003 roku doprowadził Real do triumfu w Lidze Mistrzów. Było to ostatnie znaczące trofeum wywalczone przez "Królewskich".

Perez podał się do dymisji dzień po tym, jak piłkarze Realu nieoczekiwanie przegrali w lidze z Realem Majorka 1:2. Porażka ta znacznie ogranicza szanse "Królewskich" na zdobycie tytułu mistrzowskiego.

"Galaktyczny" Real, z takimi piłkarzami jak Zinedine Zidane, Ronaldo czy David Beckham, jest bliski odpadnięcia z Ligi Mistrzów, bowiem przegrał u siebie pierwszy mecz 1/8 finału z Arsenalem Londyn 0:1. Real odpadł już także z Pucharu Króla i prawdopodobnie trzeci sezon z rzędu nie zdobędzie jakiegokolwiek trofeum.